tag:blogger.com,1999:blog-86144188642665805062024-03-05T05:47:02.507+01:00PositivePositivehttp://www.blogger.com/profile/06793280840818920093noreply@blogger.comBlogger215125tag:blogger.com,1999:blog-8614418864266580506.post-15919170747474830402017-01-02T20:53:00.003+01:002017-01-02T20:53:58.283+01:00Prawie ideał<div style="text-align: justify;">
Niedawno poznałem bardzo fajnego chłopaka. Bardzo długo zastanawiałem się, czy o nim napisać, bo nie wiem jak zareaguje na to co chcę przekazać. Chcę to potraktować trochę jak zebranie swoich myśli, spisanie na papier. Jeszcze nie zdecydowałem, czy najpierw mu powiem czy opublikuje posta.</div>
<div style="text-align: justify;">
Znalazłem mądrzejszego ode mnie i troszkę młodszego. Ale jest jeden problem - na stałe mieszka w Wielkiej Brytanii i jest tam na studiach doktoranckich, a do Polski przyjechał tylko na święta.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Spotkaliśmy się kilka razy. Było naprawdę fajnie. Na pierwszym spotkaniu rozmawialiśmy, najpierw przy piwie, potem na rynku przy grzańcach. Tego dnia mnie zawiało i do tej pory mam spory katar, ale nie żałuję 😉. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Drugi raz umówiliśmy się na łyżwy. Wcześniej tego ranka byłem w Krakowie w poradni. Po tym jak skończyliśmy jeździć na łyżwach, pomyślałem, że mu powiem że mam hiv. Tak jakoś wyszło. Potem poszliśmy na kawę. Zauważyłem, że trochę mu zepsułem nastrój. Ale w końcu stwierdził, że mu to nie przeszkadza.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Trzeci raz spotkaliśmy się na kawie, przed moimi zajęciami na uczelni. Rozmawialiśmy o różnych rzeczach. Pożyczył mi też pieniądze na bilet powrotny do domu, bo jak idiota zapomniałem portfela z kartą z biletem okresowym. Tak to jest, gdy się ma kilka toreb i się co chwilę przekłada portfel. Wiem, że powinienem go nosić w kurtce, ale mi niewygodnie.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Kolejny raz spotkaliśmy się późnym wieczorem. Napisał mi, że ma dość siedzenia w domu.. więc przyjechał po mnie i poszliśmy pospacerować. Po dłuższym spacerowaniu w parku mnie pocałował. Z jednej strony bałem się, że to tego dojdzie. Przez to, że za niedługo wyjedzie, planowałem utrzymać naszą znajomość to na stopie przyjacielskiej, co oczywiście nie wyszło. Ale z drugiej strony czułem się bardzo dobrze. Ale w tym momencie to nie wiem, czy przez to, że czuję do niego coś więcej, czy dlatego, że od dłuższego czasu jestem sam. Nie mogę w tym momencie cały czas o tym myśleć. Czeka mnie wymagający początek roku.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
On chciałby też, żebym wyjechał tam do niego, ale ja jeszcze nie wiem czy chcę wyjeżdżać, a jeśli już to chciałbym to robić na własnych warunkach, samemu się usamodzielnić. Byłby to nowy rozdział w moim życiu. Nie on pierwszy podszedł do tej sytuacji bardziej optymistycznie niż należało. Mnie też się to zdarzało. Ja też o tym myślałem, przez chwilę dałem się ponieść fantazji. Ale musiałem jak najszybciej spojrzeć na to realistycznie. Nie myślę o wyjeździe zaraz po zakończeniu studiów. Chcę żyć po swojemu tutaj, utrzymywać się bez żadnych problemów, a gdy będzie mnie stać na to, to wtedy będę myślał o wyjeździe z kraju.<br />
<br />
P.S. Jednak zdecydowałem się mu najpierw powiedzieć. Nie byłoby to miłe, gdyby przeczytał o tym na blogu, zanim byśmy o tym porozmawiali. Pewnie bym tak nie zrobił. Czasami tak pomyślę, ale szybko takie myśli zostają naprostowane 😉.</div>
Positivehttp://www.blogger.com/profile/06793280840818920093noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8614418864266580506.post-83255526642171528722016-12-27T00:15:00.000+01:002016-12-27T00:15:01.261+01:00Święta, święta i po...<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://kobietamag.pl/wp-content/uploads/2015/12/kulinarne-rady-na-swieta-bozego-narodzenia-4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="213" src="https://kobietamag.pl/wp-content/uploads/2015/12/kulinarne-rady-na-swieta-bozego-narodzenia-4.jpg" width="320" /></a></div>
<span style="font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="font-family: inherit;">Wybaczcie
mi ten oklepany tytuł. Piszę tego posta w drodze do domu z gór. Jestem zmęczony
– bardziej psychicznie niż fizycznie. Boli mnie brzuch z powodu zbyt dużej
ilości słodyczy, zimno mi w stopy, przez moje wspaniałe sztuczne buty. Widzę,
że nowe wkładki nie pomogły (skórzane). Siedzę ze stopami na siedzeniu. I
pewnie nie napiszę w aucie całości. Jestem zły 😡..</span><br />
<span style="font-family: inherit;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="font-size: 14.0pt; line-height: 107%;"><span style="font-family: inherit;">Wstęp.</span></span></b></div>
<div>
<b><span style="font-size: 14.0pt; line-height: 107%;"><span style="font-family: inherit;"><br /></span></span></b></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: inherit;">Święta
minęły. Spędziliśmy je rodzinnie na działce w górach. Rodzice, brat i ja. Wspólne
posiłki, rozmowy i gry. Mimo że w planie był odpoczynek, to raczej był to
męczący czas. Mama pewnie uważa inaczej, ale każdy ma swoje zdanie. Rzadko jadamy
wspólne posiłki, spędzamy ze sobą czas czy rozmawiamy spokojnie, bo zawsze
jedno do drugiego ma pretensje. Ale tak to już jest, gdy ludzie są różni i mają
inne poglądy. Nie tylko polityczne, ale od dłuższego czasu mamy zasadę, że na
spotkaniach rodzinnych nie rozmawiamy o polityce - bo dzieli ludzi.</span><br />
<span style="font-family: inherit;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="font-size: 14.0pt; line-height: 107%;"><span style="font-family: inherit;">23. grudzień.</span></span></b></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="font-size: 14.0pt; line-height: 107%;"><span style="font-family: inherit;"><br /></span></span></b></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: inherit;">Rodzice
pojechali na działkę dzień przed Wigilią, by wszystko przygotować. Oczywiście
to mama wszystko przygotowywała. Ale że tata ma wolne... A tak dokładniej ma L4
z powodu rekonwalescencji po operacji na przepuklinę i idzie do pracy dopiero w
styczniu. Ja z bratem w piątek pracowaliśmy , więc nie mogliśmy przyjechać, chyba,
że w nocy, bo ja konczyłem pracę o 21. A mi dodatkowo wypadło nagle
późnowieczorne spotkanie z bardzo fajnych chłopakiem 😇 (w innym poście
napiszę o nim, bo tutaj się za bardzo rozpisuję 😉).</span><br />
<span style="font-family: inherit;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="font-size: 14.0pt; line-height: 107%;"><span style="font-family: inherit;">24. grudzień. </span></span></b></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="font-size: 14.0pt; line-height: 107%;"><span style="font-family: inherit;"><br /></span></span></b></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: inherit;"><span style="font-family: inherit;">W
Wigilię wstałem o 9:30. Spokojnie zrobiłem sobie kawę, wziąłem sobie ciastko
owsiankowe z żurawinami, okraszone czekoladą I załączyłem serial. W międzyczasie
się pakowałem. Mieliśmy w planach jazdę na stoku, więc ilość ciuchów się
troszkę zwiększyła. Nawet musiałem wziąć trochę większą torbę, bo się do
sportowej nie mieściło. A do tego plecak na notatki i książki na zajęcia. Na 3
dni taki bagaż. Nie znoszę czegoś takiego. Po spakowaniu wszystkiego oczywiście
nie chciało mi się rozpakowywać i sprawdzać, czego nie potrzebuje. </span>Klasyka<span style="font-family: inherit;"> zapewne. Przed 11.00 byłem już spakowany, więc było już super. Brat oczywiście
potrzebował więcej czasu. Zostawał na dłużej na działce, nie tylko na święta. Następnie
przed wyjazdem mieliśmy odwiedzić jeszcze dziadków i złożyć życzenia. Po drodze
do nich chciałem odebrać paczkę z kiosku Ruchu, ale brat stwierdził, że się nie
wyrobi przed 12:00 (do 12-tej kioski były otwarte w Wigilię), więc sam
pojechałem. Zajęło mi to rekordowo szybko. Na autobus powrotny czekałem krócej
niż 2 minuty.</span></span></div>
<span style="font-family: inherit;"><br /></span>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: inherit;"><b>*Brzuch
już przestaje boleć. Cieszy mnie to. Przekroczyłem pół strony A4 jakiś czas temu. Dawno już nie pisałem tak dużo. Zachciało mi się pisać tak szczegółową relację 😂 Dojeżdżamy do domu,
dalej będę pisał na komputerze w ciepłym łóżku 😉<a href="https://www.blogger.com/null" name="_GoBack"></a>*</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: inherit;"><b><br /></b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: inherit;"><b><span style="font-family: inherit;">😉</span><span style="font-family: inherit;">😉</span><span style="font-family: inherit;">😉</span></b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="font-family: inherit;"><span style="font-family: inherit;"><br /></span></span><span style="font-family: inherit;"><span style="font-family: inherit;">*Wreszcie jestem w ciepłym łóżku i piszę dalej </span><span style="font-family: inherit;">😉*</span></span></b></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Jakiś kwadrans po 12-tej pojechaliśmy do dziadków. Kolejny punkt planu, Była to szybka wizyta, życzenia. Znowu usłyszałem:"Żebyś znalazł dziewczynę". Podobały im się swetry ode mnie. Dostałem wodę toaletową Davida Bekhama, gorzką czekoladę i kopertę. Następnie pojechaliśmy po trutkę na szczury <b style="text-align: center;">😉.</b></div>
<div style="text-align: justify;">
Jak dojechaliśmy na miejsce to odbyła się kolacja. Potem były prezenty. W tym roku mama poszalała strasznie. 2 piżamy, sweter, koszula, szlafrok, kosmetyki, gra planszowa, czekoladki. To o wiele za dużo. Nie mam pojęcia co jej się stało. Brat stwierdził, że chyba ktoś wziął kredyt <b style="text-align: center;">😉. </b><span style="text-align: center;">Mamie nawet podobał się sweter, koszula wyszła tak na styk dla taty, dla brata sweter był okej.</span><b style="text-align: center;"> </b>Potem była pasterka z księdzem, który tak zawodził i przedłużał, że co jakiś czas zastanawiałem się czy się nie zatnie i wyłączy <b style="text-align: center;">😂. </b><span style="text-align: center;">Skończył o 01:20. Przed pójściem spać obejrzałem film Tęczowe Święta ("Make the Yuletide Gay").</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b>25. grudzień.</b></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Pierwszego dnia świąt mieliśmy pojeździć na nartach. Nic z tego nie wyszło, z powodu ocieplenia. Wstałem o 12:00, reszta dnia minęła raczej nudno. Rozmowy, remik, telewizor. Filmy: Modlitwy za Bobby'ego, Wyśnione Miłości, Klub Złamanych Serc.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b>26. grudzień.</b></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Drugiego dnia świąt, czyli dzisiaj też dużo się nie działo. Brat miał pojechać tylko na obiad u rodziców dziewczyny na 13:00, a potem przywieźć ją tutaj. Przyjechali dopiero przed 18:00. Wynudziliśmy się strasznie czekając na nich. Okazało się, że mama dalej się łudzi, że znajdę jednak "wyjątkową dziewczynę".</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Ogólnie zarąbiste święta. Chyba nakreśliłem sytuację <b style="text-align: center;">😂</b></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="text-align: center;">Wesołych, spokojnych i tak dalej</span><b style="text-align: center;"> </b><b>😉</b></div>
</div>
Positivehttp://www.blogger.com/profile/06793280840818920093noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8614418864266580506.post-64258550830345041872016-12-04T00:21:00.001+01:002016-12-04T15:50:08.895+01:00Ogórek - Banan - Tofu<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://scontent-b.cdninstagram.com/hphotos-xfa1/t51.2885-15/e15/10932053_1582369095330439_57220064_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://scontent-b.cdninstagram.com/hphotos-xfa1/t51.2885-15/e15/10932053_1582369095330439_57220064_n.jpg" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Wreszcie udało mi się obejrzeć 3 brytyjskie seriale partnerskie o życiu ludzi LGBTQ w Manchester. A właściwie 2, bo ostatni z trzech - Tofu - to serial-wywiad z aktorami na różne tematy. Nie lubię tego typu seriali, więc po obejrzeniu pobieżnie dwóch odcinków zrezygnowałem z niego :D </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Tytuły tych seriali nawiązują do stanu twardości penisa w czasie zwodu. Dziwny pomysł na tytuły. I to bardzo. Ale mogę stwierdzić, że takie tytuły i takie nawiązanie może być zachęcające do obejrzenia serialu. Ja obejrzałem, bo lubię seriale i filmy LGBTQ. Gdy coś powstaje to staram się oglądać.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Serial Cucumber (Ogórek) i Banana (Banan) opowiadają o ludziach i o sytuacjach, które im się zdarzają. I smutne i radosne. Jak w prawdziwym życiu, czasami w zabawny sposób. Część postaci ciekawa, część oklepana, ale uważam, że warto obejrzeć.</div>
Positivehttp://www.blogger.com/profile/06793280840818920093noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8614418864266580506.post-3032853985227128352016-12-04T00:02:00.001+01:002016-12-04T00:02:49.366+01:00I znowu Grudzień, i znowu zima <div style="text-align: justify;">
Ale czas szybko mija, gdy masz dużo do roboty. Ostatni raz pisałem w czerwcu, a znowu jest grudzień. Z każdym kolejnym 1. grudnia, nadal mam nadzieję, że w końcu wynajdą lek i szczepionkę na tego wirusa i będzie w życiu trochę łatwiej.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Jakby nie patrzeć, moje życie toczy się w miarę normalnie. Powoli kończę studia, pracuję dalej w tej samej firmie z ciuchami i nadal występują problemy w komunikacji z moimi rodzicami. Mam wrażenie, że to będzie nasz stały problem jeszcze przez dłuższy czas.<br />
<br />
Nadal nie udało mi się znaleźć żadnego faceta. Chyba nawet się z żadnym nie umówiłem przez te pół roku.<br />
<br />
Dzięki pracy w sklepie udało mi się przed końcem listopada kupić wszystkie prezenty na święta, więc jest plus ;)<br />
<br />
I to byłoby na tyle z mojego życia. Nic ciekawego się nie dzieje,</div>
Positivehttp://www.blogger.com/profile/06793280840818920093noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8614418864266580506.post-50331549810533341722016-06-14T11:37:00.000+02:002016-06-14T11:37:49.400+02:00Słodko-gorzko-ciężki okres.<div style="text-align: justify;">
Weekend zaczął się Żywą Biblioteką w Katowicach i Paradą Równości w Warszawie. Zakończył się strzelaniną w Orlando. Smutno mi, że takie rzeczy się dzieją, tylko dlatego, że jesteśmy homoseksualni. Jeszcze gorsza jest nienawiść do zmarłych, że są gorsi i nikt nie będzie za nimi płakał. Wszyscy jesteśmy ludźmi i wszyscy mamy prawo do życia, bycia sobą i spokoju! </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Nawet swojego ciężkiego okresu na uczelni i w pracy nie mam co porównywać do tego co przeżywają rodziny i bliscy ludzi, którzy zostali zabici. </div>
Positivehttp://www.blogger.com/profile/06793280840818920093noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8614418864266580506.post-38274702705134208112016-04-16T15:05:00.002+02:002016-06-24T17:29:10.150+02:00Nowy rok w Kwietniu :)<div style="text-align: justify;">
Witam. </div>
<div style="text-align: justify;">
Bardzo mi przykro, że nic nie napisałem od Pasterki,</div>
<div style="text-align: justify;">
Głównie chodzi o to, że nie mam czasu, a praktycznie nic nowego u mnie. Dziwna sytuacja. I do tego czas bardzo szybko leci. Przeniosłem się z Krakowa na Politechnikę Śląską. Jestem na 6. semestrze, zaczynam pisać pracę inżynierską. Jestem na etapie zbierania informacji i zaczepienia się gdzieś na praktykę na wakacje. A chcąc obejrzeć technologię mam niewiele miejsc do wyboru. Swoim tematem bardzo sobie zawęziłem pole manewru. W najbliższym miejscu dostałem odmowę, bo nie technologia ma trochę inne przeznaczenie, więc jest inna. Teraz czekam na odpowiedź z Krakowa. Jeśli się uda, to pobędę w moim ulubionym miejscu w Polsce przez miesiąc ;)</div>
<div style="text-align: justify;">
Wkurzają mnie ludzie z roku, którzy przy każdej okazji odwołują zajęcia. W ogóle nie przewidują dalekosiężnych skutków. Może mam teraz inną perspektywę od nich. Może przez to, że jestem starszy, mam trochę więcej doświadczenia w niektórych sprawach. Ale bez przesady. To jest ZIP. Ważnym czynnikiem jest zarządzanie, a do tego inżynierzy powinni być praktyczni, a nie wydaje mi się, żeby to dokładnie przeanalizowani.</div>
<div style="text-align: justify;">
No to temat uczelni załatwiony :)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
W pracy nic nowego, oprócz paru rzeczy, których się nauczyłem. Tajemnica firmy :P</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
A jeśli chodzi o życie prywatne to miałem na nie naprawdę mało czasu. Więcej czasu mam tylko na pisanie przez internet. Ale udało mi się spotkać raz z jednym bardzo fajnym facetem. Super mi się z nim rozmawiało, ale nasze grafiki bardzo utrudniają nam kolejne spotkanie. Mam nadzieję, że zostaniemy przyjaciółmi, bo nie pisane nam być ze sobą jak na razie. Jeśli to czytasz to cię pozdrawiam :)</div>
Positivehttp://www.blogger.com/profile/06793280840818920093noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8614418864266580506.post-21945229760817404992015-12-25T02:06:00.000+01:002016-12-15T20:56:55.392+01:00Po pasterce<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://img.joemonster.org/i/2015/12/demot-156-500.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="262" src="https://img.joemonster.org/i/2015/12/demot-156-500.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
Dawno nie pisałem. Jakoś nie było czasu i zbyt dużo się nie działo. Studia, praca, dom. Kolosy i projekty na studiach, po świętach zaliczenia. W pracy dużo się dzieje. Duży ruch, dużo ciuchów, dużo pracy - początkowo były tylko weekendy, a w następnym miesiącu będę miał 142 godziny, więc będę miał jeszcze mniej czasu :D</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
W domu bez zmian. A jeśli chodzi o życie uczuciowe. Jedna randka, niewystarczające zainteresowanie z obu stron - szkoda gadać.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
A teraz już są święta. Niby czas wolny, ale znowu muszę uczestniczyć w tym wszystkim. Niby miło się spotkać z rodziną, ale jeśli chodzi o całą resztę... No trudno, trochę się pomęczyłem, głównie było nudno, ale dwie rzeczy były miłe. Starania kuzyna, jeśli chodzi o życzenia - wspomniał nawet, że życzy mi tolerancji w moim życiu. Druga rzecz - babci spodobał się sweter ode mnie :D</div>
Positivehttp://www.blogger.com/profile/06793280840818920093noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8614418864266580506.post-37212350989407755312015-09-21T21:00:00.003+02:002015-09-21T21:00:47.079+02:00Kolejna krótka wycieczka do Krakowa<div style="text-align: justify;">
Dzisiaj znowu byłem w Krakowie. Tym razem, bo pani prodziekan poprosiła o rozmowę w sprawie reaktywacji na studia. Zastanawiałem się po co mnie zaprosiła, przecież wszystko wiedziała i mogła to załatwić przez dziekanat. Ale okazało się, że zapomniała i poknociła wyrzucając mi co ja wyprawiam. Grzecznie jej odpowiedziałem i od razu się uspokoiła i zaczęła przepraszać (bo zapomniała).</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Powiedzcie mi, czemu ci studenci muszą być tak cholernie seksowni? :D</div>
<div style="text-align: justify;">
Czekając pod gabinetem pani prodziekan po prostu nie wiedziałem, w którą stronę się patrzyć. :) </div>
<div style="text-align: justify;">
W tym samym czasie stało trzech takich sexiaków. Jeden przede mną w kolejce, a dwóch w drugiej kolejce, na przeciwko. Jeden z tych dwóch stał na początku, drugi na końcu. Ten co stał na początku tamtej kolejki był najlepszy. Opierał się tak seksownie, a do tego z przodu wystawała mu gumka od majtek ze spodni. :) Parę razy na mnie zerkał, ale chyba dlatego, że ja zerkałem. Strasznie mnie intrygował, a będąc czwartym w kolejce, czekając na przyjście pani prodziekan, nie miałem co robić. Udawać, że bawię się telefonem? To nie dla mnie :D</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Po tym wszystkim spotkałem kumpelę. Zamieniliśmy parę słów, ale oboje się spieszyliśmy. Ona złożyć magisterkę, a ja do składu tanich książek po Trylogię Władcy Pierścieni w jednym tomie. Połowę tańsza, więc musiałem ją mieć. Często tam bywam jak mam trochę czasu. Mnóstwo książek już tam kupiłem. Kilka książek Stephena Kinga, kilka części z serii o Południowych Wampirach Charlaine Harris, kilka książek Tolkiena i 2 książki z psychologii.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Po powrocie do domu spotkałem jeszcze kumpla, który dawno się nie odzywał. Dowiedziałem się, że żyje. Oczywiście mu wygarnąłem, co się nie odzywa. Zgadaliśmy się na piwko i konsolę.</div>
<div style="text-align: justify;">
Potem byłem na siłowni. Dalej się trzymam postanowienia, Mam nadzieję, że studia mi go nie pokrzyżują. A do tego co się napatrzyłem to moje :)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Positivehttp://www.blogger.com/profile/06793280840818920093noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8614418864266580506.post-2324087821602210392015-09-21T20:42:00.001+02:002015-09-21T20:42:08.190+02:007.09.2015 (Poniedziałek)<div style="text-align: center;">
Uśmiech jest dobrym sposobem, </div>
<div style="text-align: center;">
by ukryć swoje zmartwienia i problemy. </div>
<div style="text-align: center;">
W pracy jedna pani stwierdziła, </div>
<div style="text-align: center;">
że zawsze się uśmiecham, </div>
<div style="text-align: center;">
więc pewnie muszę być szczęśliwy.</div>
<div style="text-align: center;">
Koleżanka jej odpowiedziałam, </div>
<div style="text-align: center;">
że pewnie nie mam problemów.</div>
<div style="text-align: center;">
A ja na to koleżance, że by się zdziwiła, ile mam problemów.</div>
<div style="text-align: center;">
A tej pani odpowiadam pewną oczywistością -</div>
<div style="text-align: center;">
nie przynosi się problemów życiowych do pracy.</div>
<div style="text-align: center;">
To co w domu zostaje w domu,</div>
<div style="text-align: center;">
to co w pracy zostaje w pracy.</div>
<div style="text-align: center;">
Ale też prawdą jest,</div>
<div style="text-align: center;">
że każda praca jest lepsza niż siedzenie w domu,</div>
<div style="text-align: center;">
a do tego są pieniądze.</div>
<div style="text-align: center;">
Bez jakichkolwiek pieniędzy nie ma co mówić o samodzielności.</div>
<div style="text-align: center;">
A poza tym praca jest ciekawa, więc czemu miałbym się nie cieszyć?</div>
<div style="text-align: center;">
Może nie jest rozwojowa, ale ważne że jest.</div>
Positivehttp://www.blogger.com/profile/06793280840818920093noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8614418864266580506.post-19767456548913215702015-09-21T20:34:00.003+02:002015-09-21T20:34:57.967+02:005.09.2015 (Niedziela)<div style="text-align: center;">
Moje życiowe cele przyszły do mnie już po informacji o zakażeniu. </div>
<div style="text-align: center;">
Właściwie mógłbym stwierdzić, </div>
<div style="text-align: center;">
że przedtem moje cele w żaden sposób nie były sprecyzowane - </div>
<div style="text-align: center;">
oprócz skończenia studiów. </div>
<div style="text-align: center;">
Może dlatego, że nie miałem jakiejkolwiek wizji o moim przyszłym życiu, </div>
<div style="text-align: center;">
nie udało mi się osiągnąć tego jedynego celu w moim życiu. </div>
<div style="text-align: center;">
A jeśli chodzi o moje cele to pierwszym jest uzyskanie stopnia inżyniera. </div>
<div style="text-align: center;">
Uzyskanie go pokaże, że nie zmarnowałem wielu lat.</div>
Positivehttp://www.blogger.com/profile/06793280840818920093noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8614418864266580506.post-14636644468425912372015-09-21T20:29:00.000+02:002015-09-21T20:29:24.731+02:004,09.2015 (Sobota)<div style="text-align: center;">
Ostatnio prawie w ogóle nie mam czasu. </div>
<div style="text-align: center;">
Praca, długi czas dojazdu do pracy i siłownia, </div>
<div style="text-align: center;">
a także przygotowanie do pracy powodują, </div>
<div style="text-align: center;">
że mam dla siebie co najwyżej 3 godziny na dzień. </div>
<div style="text-align: center;">
Oczywiście nie dosypiam, gdy mam na rano i wstaje o 4.00, </div>
<div style="text-align: center;">
co jest raczej u mnie normalne. </div>
<div style="text-align: center;">
Spędzam ten czas wolny w domu na internecie. </div>
<div style="text-align: center;">
Oglądam filmy, czytam artykuły, czasami piszę, a także piszę z ludźmi. </div>
<div style="text-align: center;">
Nie mam nawet siły, by wychodzić z domu. </div>
<div style="text-align: center;">
Od października znowu będę częściej bywał w moim ukochanym Krakowie. </div>
<div style="text-align: center;">
Wiem, że wszędzie mam wpisane, że mieszkam w Krakowie, </div>
<div style="text-align: center;">
bo po prostu nie chcę pisać mojego miasta rodzinnego. </div>
<div style="text-align: center;">
A w Krakowie bywałem ostatnio tylko w poradni na badaniach, </div>
<div style="text-align: center;">
wizytach kontrolnych i po leki - raz na 2 miesiące. </div>
<div style="text-align: center;">
Będę miał także zajęcia w Katowicach, więc będę miał trochę rozgardiasz, </div>
<div style="text-align: center;">
ale w pozytywnym sensie, bo na letni semestr chcę się tam przenieść. </div>
<div style="text-align: center;">
Chcę mieć jakąś zmianę, bo nie wydolę pisać 3 razy tego samego, na tej samej uczelni. </div>
<div style="text-align: center;">
Więc przynajmniej pół roku Kraków :). </div>
<div style="text-align: center;">
Będę robić jak najwięcej, żeby w końcu uzyskać tego cholernego inżyniera. </div>
<div style="text-align: center;">
Półtora roku to nie tak długo, a potem będę mógł realizować kolejne moje cele życiowe. </div>
<div style="text-align: center;">
Można powiedzieć, że trzymają mnie przy życiu.</div>
Positivehttp://www.blogger.com/profile/06793280840818920093noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8614418864266580506.post-44559449145206730542015-09-13T22:45:00.000+02:002015-09-13T22:45:18.709+02:0029.08.2015 (Sobota)<div style="text-align: center;">
Uważam, że mam silną psychikę.</div>
<div style="text-align: center;">
Panuję większość czasu nad emocjami i moim zachowaniem.</div>
<div style="text-align: center;">
Szybko się dostosowuję do zmian w moim życiu.</div>
<div style="text-align: center;">
Choć miałem 2 epizody z myślami samobójczymi,</div>
<div style="text-align: center;">
teraz bym sobie na nie nie pozwolił.</div>
<div style="text-align: center;">
W jakimś stopniu jest to pójście na łatwiznę,</div>
<div style="text-align: center;">
sposób na ucieczkę przed problemami.</div>
<div style="text-align: center;">
Jeszcze wiele mogę zrobić w tym życiu,</div>
<div style="text-align: center;">
żeby z niego rezygnować.</div>
Positivehttp://www.blogger.com/profile/06793280840818920093noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8614418864266580506.post-12530566061427546412015-09-13T22:35:00.004+02:002015-09-13T22:35:51.280+02:0028.08.2015 (Piątek)<div style="text-align: center;">
Zostawiam innych za sobą.</div>
<div style="text-align: center;">
Jakiś czas temu to zauważyłem.</div>
<div style="text-align: center;">
Tych, co mnie zranili, </div>
<div style="text-align: center;">
co mnie nie rozumieją,</div>
<div style="text-align: center;">
co mnie opuścili.</div>
<div style="text-align: center;">
Nie przejmuję się tym i po prostu idę dalej.</div>
<div style="text-align: center;">
Gdybym się martwił tymi osobami to pewnie bym zwariował.</div>
<div style="text-align: center;">
Bo było ich tak wiele.</div>
<div style="text-align: center;">
Łatwiej jest zapomnieć niż ubolewać nad stratą.</div>
<div style="text-align: center;">
Kolejny powód do zwariowania w moim życiu.</div>
<div style="text-align: center;">
Tym bardziej muszę się postarać,</div>
<div style="text-align: center;">
by było ze mną w porządku.</div>
<div style="text-align: center;">
Po co mam się martwić o tych, którzy się nie martwią o mnie?</div>
Positivehttp://www.blogger.com/profile/06793280840818920093noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8614418864266580506.post-13313131223395669402015-09-12T00:24:00.001+02:002015-09-12T00:24:25.312+02:0023.08.2015 (Niedziela)<div style="text-align: center;">
Starość. Przemijanie.</div>
<div style="text-align: center;">
Czy wyobrażam siebie jako staruszka?</div>
<div style="text-align: center;">
Z pewnością nie.</div>
<div style="text-align: center;">
Bo jak być starym gejem?</div>
<div style="text-align: center;">
Ja o tym nie wiem.</div>
<div style="text-align: center;">
Nie mówi się o tym także na forum publicznym,</div>
<div style="text-align: center;">
Nawet młodzi geje uważają, że po 40-tce jesteś stary</div>
<div style="text-align: center;">
i nie masz już życia w społeczności gejowskiej.</div>
<div style="text-align: center;">
Ja uważam, że ten wiek to jeszcze nie starość,</div>
<div style="text-align: center;">
a młodzi tak mówią, bo po prostu boją się starość.</div>
<div style="text-align: center;">
Też pewnie sobie tego nie potrafią wyobrazić.</div>
<div style="text-align: center;">
Przecież dopiero co wchodziliśmy w życie...</div>
<div style="text-align: center;">
Niby tak, ale sam stwierdzam, </div>
<div style="text-align: center;">
że ostatnie lata bardzo szybko mi zleciały.</div>
<div style="text-align: center;">
Za szybko.</div>
<div style="text-align: center;">
Niby mówi się, że w samotności czas się wydłuża,</div>
<div style="text-align: center;">
ale w moim przypadku się to nie sprawdza.</div>
<div style="text-align: center;">
Może gdybym miał chłopaka to czas mijałby szybciej.</div>
<div style="text-align: center;">
Ale z pewnością mniej bym żałował minionego czasu.</div>
<div style="text-align: center;">
Życie dniem dzisiejszym jest ciekawym pomysłem,</div>
<div style="text-align: center;">
ale bez planu długoterminowego też można się przejechać.</div>
Positivehttp://www.blogger.com/profile/06793280840818920093noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8614418864266580506.post-76868167640305345572015-09-12T00:12:00.002+02:002015-09-12T00:12:30.870+02:0022.08.2015 (Sobota)<div style="text-align: center;">
Radość.</div>
<div style="text-align: center;">
Czy to ciepło w sercu, które czasem czuję?</div>
<div style="text-align: center;">
Gdy ktoś fajny się do mnie uśmiecha</div>
<div style="text-align: center;">
albo coś miłego powie,</div>
<div style="text-align: center;">
Gdy ktoś ze mną flirtuje,</div>
<div style="text-align: center;">
śmieje się ze mną</div>
<div style="text-align: center;">
czy rozmawia żywo na jakiś interesujący temat.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Gdy osiągam sukces,</div>
<div style="text-align: center;">
robię coś dla siebie, </div>
<div style="text-align: center;">
relaksuję się.</div>
<div style="text-align: center;">
Ale jeśli nie dostrzegam małych chwil radości czekając tylko na te duże?</div>
<div style="text-align: center;">
Nie mając tych dużych uważam się za nieszczęśliwego?</div>
<div style="text-align: center;">
Nie mając nikogo w swoim życiu nie czuję szczęścia?</div>
<div style="text-align: center;">
Kiedyś mówiłem sobie, że nie będę ograniczał swojego poczucia szczęścia do faceta...</div>
<div style="text-align: center;">
Zmieniłem się.</div>
<div style="text-align: center;">
Już sobie tego nie wmawiam.</div>
<div style="text-align: center;">
Wmawianie sobie czegoś innego tego nie zmieni.</div>
<div style="text-align: center;">
Obojętne co bym osiągnął, </div>
<div style="text-align: center;">
zawsze będzie to umniejszone,</div>
<div style="text-align: center;">
jeśli nie będę miał się z kim tym podzielić.</div>
Positivehttp://www.blogger.com/profile/06793280840818920093noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8614418864266580506.post-89338423654271983202015-09-08T21:05:00.000+02:002015-09-08T21:05:11.746+02:0014.08.2015 (piątek)<div style="text-align: center;">
Pośpiech.</div>
<div style="text-align: center;">
Wszyscy się śpieszą.</div>
<div style="text-align: center;">
Chcemy robić jak najwięcej i jak najszybciej.</div>
<div style="text-align: center;">
Często narzekamy, że doba ma za mało godzin.</div>
<div style="text-align: center;">
Wiele rzeczy robimy na stojąco lub w biegu.</div>
<div style="text-align: center;">
Żal nam czasu, by się zatrzymać i obejrzeć świat wokół nas.</div>
<div style="text-align: center;">
Nawet na chwilę.</div>
<div style="text-align: center;">
Śpieszymy się w drodze do pracy, szkoły, na siłownię, w związkach.</div>
<div style="text-align: center;">
Zostawiamy innych za sobą, którzy nie potrafią za nami nadążyć.</div>
<div style="text-align: center;">
Czasami nawet tego nie zauważamy.</div>
<div style="text-align: center;">
Uczestniczymy w tej pogoni za cenę samego siebie.</div>
<div style="text-align: center;">
Pomimo zmiany swego charakteru.</div>
<div style="text-align: center;">
Potem przychodzi czas, gdy zastanawiamy się kim byliśmy wtedy.</div>
<div style="text-align: center;">
Rok, dwa, pięć temu.</div>
<div style="text-align: center;">
Gdy zmiany następują stopniowo, to nawet ich nie zauważamy.</div>
<div style="text-align: center;">
Mamy trudności z przypomnieniem sobie jacy byliśmy kiedyś.</div>
<div style="text-align: center;">
Rzadko żal nam jest tego, jeśli nie żałujemy swoich wyborów.</div>
Positivehttp://www.blogger.com/profile/06793280840818920093noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8614418864266580506.post-5090359461865554152015-09-08T20:57:00.002+02:002015-09-08T20:57:33.953+02:0012.08.2015 (Środa)<div style="text-align: center;">
Normalność.</div>
<div style="text-align: center;">
Czym jest normalność?</div>
<div style="text-align: center;">
Dlaczego ludzie do niej dążą?</div>
<div style="text-align: center;">
Kolejne subiektywne stwierdzenie.</div>
<div style="text-align: center;">
Dla mnie normalność to zwyczajność.</div>
<div style="text-align: center;">
A ja nie chce być zwyczajny!</div>
<div style="text-align: center;">
Co mi daje bycie zwyczajnym mężczyzną w tym kraju?</div>
<div style="text-align: center;">
Mam być katolikiem, nawet jeśli na pokaz?</div>
<div style="text-align: center;">
Mam być heteroseksualny?</div>
<div style="text-align: center;">
Mam być patriotą?</div>
<div style="text-align: center;">
Nie jestem żadnym z powyższych.</div>
<div style="text-align: center;">
A także nie nadużywam alkoholu,</div>
<div style="text-align: center;">
nie jestem skłonny do przemocy,</div>
<div style="text-align: center;">
a moje horyzonty myślowe nie są ograniczone.</div>
<div style="text-align: center;">
A do tego jestem wrażliwy, empatyczny, romantyczny i opiekuńczy.</div>
<div style="text-align: center;">
Nie jestem normalnym facetem i jestem z tego dumny! ;)</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
PS. Ostatnio usłyszałem od koleżanki z pracy, że prawdziwy facet to świnia i że jak tak do nas mówi to nas komplementuje. Odpowiedziałem jej, że jak tak uważa, to ja nie jestem prawdziwym facetem :P</div>
Positivehttp://www.blogger.com/profile/06793280840818920093noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8614418864266580506.post-40279540367996640032015-09-07T22:14:00.000+02:002015-09-07T22:14:32.510+02:0011.08.2015 (Wtorek)<div style="text-align: center;">
Uroda, piękno.</div>
<div style="text-align: center;">
Ktoś jest ładny, przystojny, piękny.</div>
<div style="text-align: center;">
Jest to rzecz bardzo subiektywna.</div>
<div style="text-align: center;">
Dla każdego ideał piękna jest inny.</div>
<div style="text-align: center;">
Więc dlaczego wygląd jest taki ważny?</div>
<div style="text-align: center;">
Czy chcę być z kimś pięknym, żeby się pochwalić innym</div>
<div style="text-align: center;">
czy chcę mieć taką piękną osobę tylko dla siebie?</div>
<div style="text-align: center;">
A może jest tego inna przyczyna?</div>
<div style="text-align: center;">
A co z własnym wyglądem?</div>
<div style="text-align: center;">
Dlaczego tyle ludzi ma na tym punkcie obsesję?</div>
<div style="text-align: center;">
Czy to ważne tak naprawdę?</div>
<div style="text-align: center;">
Ciągle mówi się, że jak się ma dobry wygląd to łatwiej się żyje,</div>
<div style="text-align: center;">
znajduje pracę, jest się bardziej popularnym.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Od jakiegoś czasu chodzę na siłownię.</div>
<div style="text-align: center;">
Robię to dla siebie.</div>
<div style="text-align: center;">
By zrzucić oponkę na brzuchu,</div>
<div style="text-align: center;">
ale także dla zdrowia.</div>
<div style="text-align: center;">
Chcę być w dobrej kondycji ze względu na moje zakażenie.</div>
<div style="text-align: center;">
Jak najdłużej być w formie i mieć władzę w jakimś stopniu nad swoim ciałem.</div>
<div style="text-align: center;">
Żeby mieć więcej energii i rzadziej być zmęczony.</div>
<div style="text-align: center;">
A do tego mogę sobie pooglądać fajnych chłopaków i przystojnych facetów :)</div>
Positivehttp://www.blogger.com/profile/06793280840818920093noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8614418864266580506.post-1379585527019537132015-09-07T22:04:00.001+02:002015-09-07T22:04:15.789+02:0010.08.2015 (Poniedziałek)<div style="text-align: center;">
Pewność siebie, wiara we własne siły.</div>
<div style="text-align: center;">
Coś czego często mi brakuje.</div>
<div style="text-align: center;">
Gdy sam w siebie nie wierzę, to nie mogę wymagać tego od innych.</div>
<div style="text-align: center;">
Nawet matka przestaje mi wierzyć. Nie dziwię się.</div>
<div style="text-align: center;">
Gdy ponoszę porażkę za porażką, potykam się.</div>
<div style="text-align: center;">
Nadal nie mogę ukończyć studiów.</div>
<div style="text-align: center;">
Wmawiam sobie, że nie potrafię się wstrzelić w schemat,</div>
<div style="text-align: center;">
który mi tam narzucają.</div>
<div style="text-align: center;">
Ale czy na pewno?</div>
<div style="text-align: center;">
A może podświadomie boję się samodzielnego życia?</div>
<div style="text-align: center;">
Może jeszcze w pewnych aspektach nie jestem jeszcze w pełni dojrzałym mężczyzną?</div>
Positivehttp://www.blogger.com/profile/06793280840818920093noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8614418864266580506.post-69603420919574687322015-09-06T22:50:00.001+02:002015-09-06T22:50:43.811+02:009.08.2015 (Niedziela)<div style="text-align: center;">
Życie jest pasmem udręk, przeszkód i ścian.</div>
<div style="text-align: center;">
Raz po raz się potykasz, bez tego się nie uczysz.</div>
<div style="text-align: center;">
Uczysz się tylko, gdy powstajesz.</div>
<div style="text-align: center;">
Czasami są to potknięcia, łatwe do przejścia.</div>
<div style="text-align: center;">
Ale jeśli kłoda, o którą się potykasz, staje się ścianą,</div>
<div style="text-align: center;">
to musisz się bardziej postarać, </div>
<div style="text-align: center;">
bo wtedy musisz przelecieć nad tą ścianą albo ją rozwalić.</div>
<div style="text-align: center;">
Wystarczy, że będziesz próbował z całej siły.</div>
<div style="text-align: center;">
Wtedy albo się uda albo rezygnujesz,</div>
<div style="text-align: center;">
gdy stwierdzasz, że dałeś z siebie wszystko.</div>
<div style="text-align: center;">
Czasami trzeba postawić wszystko na jedną kartę.</div>
<div style="text-align: center;">
Jeśli na czymś ci zależy, to nie ma miejsca na mierzenie sił na zamiary.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Czasami zmiany są potrzebne.</div>
<div style="text-align: center;">
Nie można żyć bez zmian,</div>
<div style="text-align: center;">
nie można pozostać w stagnacji.</div>
<div style="text-align: center;">
Bo to nie życie, a wegetacja.</div>
<div style="text-align: center;">
Świat się zmienia i ludzie się zmieniają.</div>
<div style="text-align: center;">
Nie można uparcie się trzymać tego co przestarzałe, nieaktualne.</div>
<div style="text-align: center;">
Tylko się traci na tym.</div>
Positivehttp://www.blogger.com/profile/06793280840818920093noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8614418864266580506.post-60381703906635892002015-09-06T22:29:00.001+02:002015-09-06T22:54:22.759+02:008.08.2015 (Sobota)<div style="text-align: center;">
Życie tak płynie. Minuta za minutą. Godzina za godziną. Dzień za dniem.</div>
<div style="text-align: center;">
Przyzwyczajasz się do samotności, do bycia samemu.</div>
<div style="text-align: center;">
Nikt cię nie rozumie, nikt cię nie widzi na wskroś.</div>
<div style="text-align: center;">
Nikt przed kim można by obnażyć duszę i swoje myśli.</div>
<div style="text-align: center;">
Gdy przyzwyczajasz się do smutku, coraz rzadziej występują chwile radości.</div>
<div style="text-align: center;">
Stajesz się apatyczny, starasz się trzymać swój smutek w ryzach,</div>
<div style="text-align: center;">
ale to powoduje takie zmęczenie, że już nie masz siły odczuwać radości.</div>
<div style="text-align: center;">
Dlatego zostaje ci apatia.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Niektórzy uważają, że nieszczęśliwi ludzie nie mogą pomagać.</div>
<div style="text-align: center;">
Ja uważam, że mogą, że wiedzą co czują potrzebujący.</div>
<div style="text-align: center;">
Ludzie, którzy tego nie doświadczyli, nie będą tego rozumieć.</div>
<div style="text-align: center;">
Ich pomoc będzie miała wyraz tylko tytularny.</div>
<div style="text-align: center;">
Żeby inni widzieli, wiedzieli, </div>
<div style="text-align: center;">
bo to modne, </div>
<div style="text-align: center;">
bo tak powinno się zachować.</div>
Positivehttp://www.blogger.com/profile/06793280840818920093noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-8614418864266580506.post-6922802803892723852015-09-06T22:04:00.002+02:002015-09-06T22:56:15.102+02:00Kartki z kalendarza<div style="text-align: justify;">
Wreszcie udało mi się siąść, by coś napisać. Ostatnio jestem tak zabiegany, że nie mam siły pisać i myśleć "o głupotach' (mama by się ucieszyła). Natomiast zdarzało mi się często, że myślałem o czymś intensywnie w drodze, poza domem, a nie mogłem tego zapisać na komputerze, gdyż go ze sobą nie miałem. Więc wymyśliłem, że będę te moje myśli spisywał na telefon. Zapisywałem je sobie w formie notatek, ale stwierdziłem, że najlepiej wyglądają, bez redagowania. Są to spontaniczne rozmyślania. Oprócz poprawek na bieżąco w trakcie pisania, nie zrobiłem przepisując tutaj. </div>
<div style="text-align: justify;">
Tytuł tego posta: "Kartki z kalendarza" są nazwą tej formy pisania spontanicznie. Każdy z wpisów ma swoją datę, dlatego nawiązałem do kalendarza.<br />
<br />
Te wpisy będą miały różny wydźwięk, nie zawsze pozytywny. Ale jak wiadomo (i co wiem z doświadczenia), nie da się myśleć tylko pozytywnie i optymistycznie. Mogą się wam spodobać lub nie, możecie mnie o mnie zapytać lub napisać komentarz.<br />
<br />
Pozdrawiam :)<br />
<br />
PS. Wpisy będę dodawał stopniowo. Dzisiaj już mi się kleją oczy i na dzisiaj już wystarczy, a znowu wstaję o 4.00. :)</div>
Positivehttp://www.blogger.com/profile/06793280840818920093noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8614418864266580506.post-79260324182839273592015-08-08T16:50:00.001+02:002015-08-08T16:50:33.751+02:00Staż w ochronie.<div style="text-align: justify;">
Dawno nie pisałem. Czas szybko leci, ciągle zajęty, a jak mam wolne to odpoczywam :)</div>
<div style="text-align: justify;">
Staż bardzo ciekawy teraz, choć pierwsze miejsce nie spełniało do końca warunków sanitarnych. Najgorszy był brak toalety, ale to już mam za sobą :)</div>
<div style="text-align: justify;">
Teraz jestem na monitoringu. Są dni, co dzieje się mnóstwo rzeczy, w inne są nudy, ale i tak praca jest ciekawa. Już pisałem raport więc nie jest źle :)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Tak oprócz tego mało się działo. Nawet nie udało się spotkać z ludźmi z kursu od jakiegoś czasu. Wszyscy zajęci.</div>
<div style="text-align: justify;">
Pogoda jest bardzo fajna. Lubię gdy jest gorąco. Ale nie w pracy. Na szczęście mam w pracy klimatyzację :)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Dzisiaj mam wolne i się obijam :) I wreszcie mi się coś udało. Prawie 2 miesiące chodzę na siłownię, 4-5 razy w tygodniu i już zrzuciłem kilka kilo :) jest dobrze. Spodnie o rozmiar mniejsze kupione :)</div>
Positivehttp://www.blogger.com/profile/06793280840818920093noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8614418864266580506.post-47621640698533672992015-05-18T22:03:00.000+02:002015-05-18T22:03:02.967+02:00Co z tą Polską? Co z ludźmi LGBT w Polsce?<div style="text-align: justify;">
Nie mogę patrzeć już na to, co się dzieje w Polsce. Jak tak wielu może głosować na kogoś, kto ich nienawidzi. Obojętne czy to pan Komorowski czy pan Duda. PO czy PIS. Żaden z tych panów nie uważa ludzi LGBT równych sobie. Jak tak dalej pójdzie to jeszcze długo nie otrzymamy równych praw. Choć wiadomo, że prezydent nie ma dużo prawnych możliwości, ale sporo się wypowiada i wygłasza swoje stanowiska w danych sprawach. Ma tzw. autorytet. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
A jeśli chodzi o resztę społeczeństwa... Jak mogą znowu i znowu głosować na te same partie? Przecież wiadomo, że kandydaci z tych partii nie będą się wiele różnić od poprzednich. Czy znowu 'prawdziwi' Polacy chcą się pokazać jako nie zmieniający przyzwyczajeń i narzekający na wszystko? Czemu nie mogą zagłosować inaczej?</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Ja nie mógłbym zagłosować ani na PIS ani na PO. Gdybym tak zrobił byłbym
hipokrytą. Ale nie zrezygnuje z tych wyborów. Pójdę i oddam nieważny
głos. Tzw. Protest Vote. Może to nic nie zmieni w głosowaniu, ale ja będę wiedział, że przedstawiłem swój punkt widzenia.</div>
<div style="text-align: justify;">
Wiele ludzi głosuje na 'mniejsze zło'. A co to w ogóle jest? Wszyscy mówią o tym, że każdy głos się liczy, ale jak nie mogę z czystym sumieniem na kogoś zagłosować, to co? Nie oddanie głosu to lenistwo albo tchórzostwo. Oddanie na kogoś, kto jest 'mniejszym złem' - hipokryzja. Ja zrobię po swojemu. Będzie to mój symbol.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
O debacie nawet nie ma co wspominać. A te publiczne akcje w związku z wyborami z obu stron - żenada.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br />Weekend minął nawet miło. W sobotę urodziny brata, dałem mu litrowy kubek. Cholernie mnie wkurzało robienie przez niego herbaty do dwóch kubków. Okazało się, że ostatnio szukał takiego kubka i nie znalazł. Więc idealnie trafiłem z prezentem :)</div>
<div style="text-align: justify;">
Potem pojechałem z rodzicami na działkę. Trochę pokosiłem trawy, trochę pooglądałem telewizji, obejrzałem Rocky Horror Picture Show na komputerze.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
A na kursie bardzo ciekawie. Samoobrona, w tym obrona pałką policyjną przed nożem, a nawet przed bronią palną (choć to mało użyteczne), a do tego zajęcia na strzelnicy. Na razie tylko wyciąganie broni i przeładowywanie, ale postrzelamy sobie jakieś 40 naboi!</div>
<div style="text-align: justify;">
A do tego musiałem dzisiaj wysłać swoje wymiary do uniformu stażowego. Obwód pasa też. Cholera! :D</div>
Positivehttp://www.blogger.com/profile/06793280840818920093noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8614418864266580506.post-79024430176589572112015-04-23T20:42:00.001+02:002015-04-24T20:54:08.866+02:00Urząd Pracy i Status Bezrobotnego<div style="text-align: justify;">
Tytułem wstępu: ostatnio nie miałem ochoty pisać na blogu, bo uważałem, że moja postawa była za mało pozytywna, ale jednak stwierdziłem, że nie po to tworzyłem tego bloga by redagować każdą moją myśl, by była pozytywna. Blog miał mi pomóc w tym, bym miał pozytywne nastawienie. Ale wiadomo, że nie można go mieć zawsze.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Nie udało mi się zdać drugiego i ostatniego w tej sesji egzaminu inżynierskiego.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Święta minęły nawet znośnie. No może nie do końca. Choć zaskoczyła mnie trochę postawa babci, która pewnie starała się nie pokazać smutku, czy zawiedzenia, to akurat rodzice się nie popisali. I to zaraz po skończeniu śniadania wielkanocnego (ja nie jestem wierzący, ale myślałem, że przynajmniej poczekają 2 dni, bo oni są wierzący), zaczęli po mnie jeździć 'co dalej'. Oczywiście, nie mogę ich winić, że się martwią, ale dopiero co miałem 20 marca ten cholerny egzamin.<br />
<br />
Jak na razie jest co raz lepiej. Mam plany na ten rok. Może od października przeniosę się gdzieś bliżej na studia i pochodzę 2-3 semestry i może się uda. A w międzyczasie zacząłem szkolenie na profesjonalnego pracownika ochrony. Jest naprawdę ciekawie. Oprócz samych zagadnień z ochrony, jest samoobrona, korzystanie z pałki policyjnej, kajdanek, techniki obronne, transportowe, a później będzie też szkolenie strzeleckie. Nie wiem czy czułbym się dobrze w pracy z bronią na co dzień, ale myślę, że warto spróbować. Oprócz tego jest jeszcze kurs angielskiego z egzaminem, po którym się uzyskuje certyfikat angielskiego w pracy, międzynarodowy - TOEIC. A do tego jeszcze szkolenie z zakresu Stewarda - obsługa imprez.<br />
<br />
Szkolenie trwa 3 miesiące, do tego staż 4 miesiące. Na pewno nie będę się nudził, nauczę się trochę samoobrony i zdobędę nowe uprawnienia, doświadczenia i znajomych.</div>
Positivehttp://www.blogger.com/profile/06793280840818920093noreply@blogger.com0