piątek, 25 grudnia 2015

Po pasterce


Dawno nie pisałem. Jakoś nie było czasu i zbyt dużo się nie działo. Studia, praca, dom. Kolosy i projekty na studiach, po świętach zaliczenia. W pracy dużo się dzieje. Duży ruch, dużo ciuchów, dużo pracy - początkowo były tylko weekendy, a w następnym miesiącu będę miał 142 godziny, więc będę miał jeszcze mniej czasu :D

W domu bez zmian. A jeśli chodzi o życie uczuciowe. Jedna randka, niewystarczające zainteresowanie z obu stron - szkoda gadać.

A teraz już są święta. Niby czas wolny, ale znowu muszę uczestniczyć w tym wszystkim. Niby miło się spotkać z rodziną, ale jeśli chodzi o całą resztę... No trudno, trochę się pomęczyłem, głównie było nudno, ale dwie rzeczy były miłe. Starania kuzyna, jeśli chodzi o życzenia - wspomniał nawet, że życzy mi tolerancji w moim życiu. Druga rzecz - babci spodobał się sweter ode mnie :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz