środa, 27 listopada 2013

Blokada twórcza

Mam problem. Mam blokadę. W moim przypadku blokada związana jest ze studiami. Sesja, referat, praca inżynierska. A terminy się zbliżają, nieubłaganie. Coraz częściej myślę, żeby wyjść i się czegoś napić. Ale to w niczym nie pomoże, a na dodatek stracę czas..

wtorek, 19 listopada 2013

Pijackie sny

Upiłem się, nie pierwszy raz. Te sny są coraz ciekawsze. Naprawdę. Pokemony i Jared Leto w jednym śnie. Jakaś tam gadka, że zespół R próbuje kraść pokemony, a potem zaczepianie Jareda jak się kąpie w wannie. Zapomniał zamknąć drzwi to jego problem :D A potem lekkie przymuszenie do całowania, a potem nie wiem co się działo, bo nagle zaczął krwawić i zmarł ... Ale na szczęście ten prawdziwy żyje i nadal świetnie śpiewa.

wtorek, 12 listopada 2013

11 listopada

Spędziłem ten weekend odpoczywając, a wczoraj byłem na imieninach u Chrzestnej. Słuchałem jak rodzice i ich znajomi narzekali na to, że są starzy, a potem na to że uważają się za starych :D I to stwierdzenie mojej matki, że są SKS - starość k**** starość :D
A widząc w wiadomościach co się działo w Warszawie, jedna myśl zaprzątnęła moje myśli: 
Kolejny powód, żeby się wstydzić, że jest się Polakiem. 

Więcej nie mam siły nawet komentować. Ehh..

wtorek, 5 listopada 2013

Refleksje na temat życia

Wspominałem w ostatnim poście, że gdy zrobi się mały przystanek w swoich życiu, gdy myśli się o osobach, których już nie ma, przychodzą również inne myśli. Na temat tego w jakim kierunku idzie moje życie, co będę robił po studiach, czy będę szczęśliwy. Ostatnio zacząłem myśleć o rodzinie, co skutecznie odkładałem dłuższy czas. Widząc, dzieci na ulicy, myślałem tylko o tym, żeby dym z papierosa do nich nie poleciał. Widząc szczęśliwą parę, nie chciałem na nich patrzeć. Niech sobie będą gdzie indziej szczęśliwi. Ale coraz więcej moich znajomych zaręcza się, bierze ślub, ma dzieci. Zakładają rodzinę. A ja co? Czy w ogóle będę mógł w stanie założyć rodzinę? Mieć dzieci? W tym państwie z pewnością nie. Otrząsnąłem się ze złudzeń na temat ojczystego kraju i równości w nim. Jeśli będę miał możliwość do wyjazdu i pracy za granicą to z pewnością z niej skorzystam. Może gdzie indziej będę mógł założyć rodzinę, a nie tylko o niej pomarzyć.

niedziela, 3 listopada 2013

1 listopada - weekend w domu

Dawno nie pisałem. Gdy nie mam humoru to jakoś nie mam ochoty na nic. Tak samo z pisaniem tutaj. Od ostatniego tak właściwie nic się nie działo. Żadnych wiarygodnych informacji nt. hiv ani u mnie nic ciekawego. A może oprócz tego że wyszedłem w środę wieczorem przed wyjazdem do domu na pół godzinki, żeby pożyczyć laptopa, a widziałem jakieś 5 osób z portali fellow/kumpello :)

1 listopada. Wspominanie zmarłych, przystopowanie na chwilę. Na szczęście z mojego otoczenia, osób które znałem, niewiele osób mam do wspominania. Tylko babcia i dziadek. Mieli długie życie, więc można się z tym pogodzić. Gdy na chwilę się zatrzymasz w życiu, nie przychodzą tylko myśli odnośnie tego z jakiego powodu się zatrzymałeś. I w tym przypadku mam podobnie. Nie myślę tylko o dziadkach. Przychodzą także refleksje na temat życia - przyszłości, pracy, szczęścia lub jego braku. Zastanawiam się czy w tym kraju w ogóle będę szczęśliwy. Na razie powiem tyle: "Pożyjemy, zobaczymy" :)

Potrzebowałem tych 4 pełnych dni w domu. Potrzebowałem się zresetować i poleniuchować. Teraz będę mógł ruszyć z pełną parą :)