czwartek, 23 stycznia 2014

Sen

Miałem dziwny sen. Nie wiem czy to ze strachu, że nie uda mi się w tym roku uzyskać stopnia inżynieria i pokazuje drogę wyjścia?
Będąc gdzieś na mieście, byłem przedstawiany komuś. Nie wiem kto mnie przedstawiał i komu, ale usłyszałem o sobie wiele ciekawych rzeczy w stylu, że jestem socjologiem, psychoterapeutą edukatorem seksualnym i co najważniejsze, że pomagam ludziom.
Może i nie jest to takie wyssane z palca, bo będąc zakażonym, zmieniłem się trochę. Oprócz normalnej ścieżki życia, którą obrałem, chciałem też pomagać ludziom, chciałem robić coś pożytecznego. Myślałem o byciu edukatorem, to możliwe do pogodzenia z menedżerem produkcji, bo przeważnie nie ma tego za dużo godzin. Ale psychoterapeuta to zupełnie co innego, przeważnie to praca w pełnym wymiarze godzin, tak jak i produkcja.
Właściwie to kiedyś mi przyszło do głowy, że mój dzień mógłby wyglądać tak: psychoterapia przez dzień, wczesnym popołudniem edukacja seksualna, a wieczorami zarządzanie klubem :D No ale kiedy spać? :) A ja naprawdę lubie spać :P

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz